Tym razem kartka bez kwiatów ręcznie robionych, ale nie miałam odpowiednich do tej kartki, ani też nie miałam czasu na ich zrobienie.
Dziwnie tak bez tych kwiatów z papieru lub foamiranu, ale w zamian postanowiłam powycinać z papieru gotowe elementy i nawet jakoś to wygląda - mam nadzieję :)
Wspomnę, że Babcia kończyła niedawno 90lat (!!!) i trzyma się tak świetnie, że nie jednej osobie po 50-tce tego bym życzyła. Kompletnie nie potrzebuje niczyjej pomocy, chodzi szybko jak perszing, haha, śpiewa ukraińskie piosenki (bo stamtąd pochodzi choć Polka) tupiąc i wystukując rytm na drzwiach łyżką, nożem lub co tam jest pod ręką...wstaje o świcie, a o 12.00 w południe obiad jest już gotowy. Gdy kiedyś wstałam po 10.00 i zobaczył cały stół wyłożony robionymi właśnie pierogami zapytałam jej: "Babciu, chce Ci się to robić tak z rana?", a ona na to: "Jakiego rana? przecież to południe prawie i co znaczy chce się? Trzeba jeść to się robi! Nie rozumiem, jak może się nie chcieć" i uśmiech do tego :) Kochana Babcia Jancia :)
Kartkę zgłaszam na wyzwanie Gościnnej projektantki w
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz