Poproszono mnie o zrobienie exploding boxa na 50 urodziny pewnej kobietki, która uwielbia kolor TEAL - po polsku cyraneczka, taki niebieski z odcieniem zielonkawym, czasami też szarawym. Przejrzałam swoje papiery i znalazłam coś jaśniejszego, ale wydaje mi się podobnego. Niestety kolor ten jak dla mnie jest mało żywy, barwny, a box dla kobiety musi mieć żywe kolory, zwłaszcza na taką okazję. Ścianki boxa ozdobiłam więc skromnie, w jednej kolorystyce, za to kosz tryska kolorami, życiem. I o to chodziło. Tym razem oplotłam go sznurkiem w kolorze sznurka, haha, a nie białym. Wynik mnie zaskoczył, bo równie uroczy koszyczek wyszedł, a solenizantka ponoć zadowolona.
Pamiętnik piszę od lat, dlatego też uważałam, że blog nie będzie mi potrzebny. Ostatnio jednak wpadłam w szał tworzenia. To tylko kartki, tylko...ale jaką daje radość, widok zadowolenia, na twarzy osoby obdarowanej. Jednak najwieksze zadowolenie jest wtedy na mojej twarzy, bo obdarowuję kogoś czymś, w co włożyłam kawałek swojego serca, kawałek siebie... Ponieważ wszystkie nasze dzieła, te małe i te wielkie, rodzą się w naszych sercach. A ręce są tylko narzędziami, jakimi się posługujemy.
O mnie

- Marzka30
- Mama 2 dzieciaczków, szczęśliwie zakochana, uwielbiająca rękodzieło (jakiekolwiek), jogę i czytanie książek. Swoją pasją do scrapbookingu pragnę dzielić się tutaj i na FB jako Handmade by Marzka30
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz