Moja pierwsza shaker card, czyli tzw. kartka grzechotka. Nie mogę się tu odnieść do żadnego z kursów, bo jest ich mnóstwo, i po obejrzeniu kilku z nich postanowiłam zrobić to po swojemu. Nie obyło się bez przekleństw, serio, i już byłam bliska zrezygnowania, ale...to przecież wcale nie takie trudne, chyba po prostu miałam słabszy dzień.
Oto rezultat:
Ps. Bardziej dla chłopca czy dziewczynki? co myślicie? Miało być neutralnie, bo mi jeszcze płeć nie znana. Jest tu trochę różu, ale kartka na siłę jest specjalnie kolorowa żeby przypasowała i dla chłopca. No trudno, już tu niczego nie zmienię.
Super, dzięki za podpowiedź bo się właśnie zastanawiałam jak urządzić pokój maleństwa w moim nowym mieszkaniu na osiedlu Ostródzka. Ale to też jest mega pomysł na prezent dla pary oczekującej dzidziusia. Dla mnie bomba.
OdpowiedzUsuń