Chwilowy, dość długi, postój w tworzeniu i blogowaniu, ale każdy ma ku temu swoje powody. Wena twórcza pomału wraca, choć sił już nie tyle, a i plecy szybciej bolą od długiego schylania się nad stołem z przyborami i karteluszkami :)
Nic to, nic to. Karteczki wielkanocne trzeba było zrobić. Na początek trzy z własnymi rysunkami, powielanymi od lat :) Szkoda tylko, że wykrojone okienka już się pokończyły...
Oto prace:
Pamiętnik piszę od lat, dlatego też uważałam, że blog nie będzie mi potrzebny. Ostatnio jednak wpadłam w szał tworzenia. To tylko kartki, tylko...ale jaką daje radość, widok zadowolenia, na twarzy osoby obdarowanej. Jednak najwieksze zadowolenie jest wtedy na mojej twarzy, bo obdarowuję kogoś czymś, w co włożyłam kawałek swojego serca, kawałek siebie... Ponieważ wszystkie nasze dzieła, te małe i te wielkie, rodzą się w naszych sercach. A ręce są tylko narzędziami, jakimi się posługujemy.
O mnie
- Marzka30
- Mama 2 dzieciaczków, szczęśliwie zakochana, uwielbiająca rękodzieło (jakiekolwiek), jogę i czytanie książek. Swoją pasją do scrapbookingu pragnę dzielić się tutaj i na FB jako Handmade by Marzka30