...do bukietów na kartki czy do exploding boxa, na dekoracje, głównie świąteczne, ale nie tylko...
Do ostatniego boxa na Złote Gody potrzebowałam czegoś złotego do kompozycji kwiatowej w koszyczku, jaki robiłam. Miały być w nim białe kwiaty, trochę delikatnej zieleni, no i ten złoty. A że miałam kupione gotowe plastikowe kulki żurawiny, to postanowiłam je po prostu przemalować.
Co będzie potrzebne do moich przykładów:
- kulki jarzębiny bądź żurawiny
- biała i złota farba akrylowa
- brokat biały, niebieski, itp wg uznania
- klej brokatowy złoty
- pędzle
Tak wyglądają oryginalne kulki wydaje mi się żurawiny:
I akcesoria:
Ps. zdjęcia robiłam na oknie, żeby uwiecznić na zdjęciach niespotykanie piękną, jesienną pogodę w Irlandii (kilka dni to trwało i znów plucha zawierucha)
Każdą kulkę malowałam farbą albo białą, albo złotą. Białą musiałam malować aż3 razy. Malowałam, pozostawiałam do wyschnięcia, i znów malowałam, itd. Złotą wystarczyło pomalować 2 razy.
Po ostatnim pomalowaniu kulki białą farbą od razu jeszcze taką mokrą posypałam brokatem. Część białym, drugą część błękitnym. I do schnięcia.
Kulki na złoto malowałam po 2 razy, ale część z nich po wyschnięciu pokryłam klejem ze złotym brokatem, rozsmarowałam go wacikiem i odstawiłam do schnięcia.
A jak suszyłam coś co jest okrągłe i mokre z każdej strony? Szukałam czegoś w co mogę wsadzić kulki bo są przecież na drucikach i niesamowite, ale mój wzrok padł na duży wykrojnik serwetkowy. Haha, sama się do siebie uśmiechnęłam. I tak oto schły kuleczki:
A to podsumowanie mojej pracy:
Złote z brokatem wykorzystałam w koszyczku na Złote Gody:
Proste prawda?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz