Uwielbiam "grzechotki" - tak nazywam kartki tzw. shaker cards, które po prostu grzechoczą.
Zrobiłam za jednym ciągiem 6. Po równo dla dziewczynek jak i chłopców.
Dziś dziewczynki:
Udało mi się kupić 3 zestawy cekinów w trzech odcieniach: różowym, białym i niebieskim. W takim jednym zestawie jest masa przeróżnych cekinów, różne wzory, rozmiary i odcienie danego koloru. Trochę je pomieszałam, bo i sówki są kolorowe, i wyszedł dosyć fajny grzechoczący misz-masz :)
Słodkie kartki i bardzo fajne i pomysłowe rozwiązanie! Też muszę kiedyś spróbować tej formy ! pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń